
Samochód w Nowej Zelandii – jak kupić i sprzedać?
Ponieważ kwestia samochodu również pojawiła się w przesyłanych do nas wiadomościach, przed wami kolejna część naszego „poradnika emigranta”. Zebraliśmy wszystkie informacje do kupy, żeby było łatwiej i przyjemniej!

Working Holiday Visa- pierwsze kroki w Nowej Zelandii
Dostajemy ostatnio sporo maili z pytaniami o pierwsze kroki w Nowej Zelandii po przylocie, dotyczącymi pracy w ramach Working Holiday Visa: jak jej szukać, jakie są możliwości, jakie zarobki etc. Postanowiliśmy zebrać odpowiedzi w całość i zamieścić na blogu na użytek przyszłych „emigrantów”

Glentanner- pośrodku niczego
Dystrykt Mc Kenzie swoją nazwę zawdzięcza szkockiemu złodziejaszkowi. Średni to powód do dumy, a jednak nazwisko zostało wykorzystane i do dnia dzisiejszego dumnie widnieje we wszystkich oficjalnych dokumentach.

Piknik u stóp lodowca
Za oknem pada deszcz, krajobraz zmienił się już na typowo jesienny, pożółkłe liście opadły z większości drzew, a szczyty gór przyprószył śnieg, jednym słowem zima nadchodzi wielkimi krokami. Dni są coraz krótsze, ludzi coraz mniej, a zatem i więcej czasu i w ramach tego ostatniego jesiennego powiewu, w prawdopodobnie ostatni słoneczny dzień, wybraliśmy się na […]

Odlot!
– Aśka, biegnij po aparat, masz 5 minut, może uda się wcisnąć Cię na lot helikopterem! – usłyszałam od Olka podczas mojej przerwy. Za 3 min stałam już gotowa z aparatem na szyi i obiektywem w ręce.

Na urodziny: Mordor
Przejazd przez Północną Wyspę z założenia miał zająć jak najmniej czasu, z umiarkowanym zwiedzaniem tego, co po drodze uznamy za warte postoju. Park Narodowy Tongariro zdecydowanie powyższe kryterium spełnił. Postanowiliśmy zatem, że zostaniemy tam dzień dłużej i zafundujemy sobie całodniowy trekking, ponoć najbardziej malowniczą jednodniową trasą w Nowej Zelandii.

Reaktywacja!
Reaktywacja! Wracamy po dłuższej przerwie, która miała być krótsza, ale wyszło jak zwykle. Teraz, kiedy osiedliśmy na dłużej w jednym miejscu, możemy wreszcie reanimować bloga i nieskromnie pochwalić się ładnymi widokami, które oglądamy każdego dnia!

Mamy wizy!
Hurra! Nasze wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone. Oboje dostaliśmy roczne wizy do Nowej Zelandii!

Walentynki z wizą
Dziś Walentynki. Powinniśmy wybrać się na dobrą kolację z winem. Zamiast tego siedzieliśmy w domu przy komputerach, podekscytowani i z wypiekami na twarzy.