Wsiąść do pociągu byle jakiego…

Jednym z najwygodniejszych sposobów podróżowania po Mumbaju jest rozbudowana sieć pociągów miejskich i podmiejskich. Najwygodniejszych, bo najszybszych. Niestety z komfortem, w europejskim rozumieniu, nie ma to za wiele wspólnego.
Podróż można odbyć jedną z 6 linii na łącznej długości trasy ok. 430 km! Pociągi są zazwyczaj przeładowane ludźmi i poruszają się z zatrważającą prędkością 50km/h i wolniej. Wynika to bezpośrednio z faktu, że przy torach kolejowych zlokalizowanych jest wiele osiedli, slumsów i zwykłych zbitych z byle czego pojedynczych „domostw”. Tu toczy się osobne życie: dzieciaki bawią się na torach, krowy przeżuwają przytorowe śmieci, ludzie spacerują wzdłuż trasy, plus pranie, gotowanie i, za przeproszeniem, sranie…Jednym słowem sieć kolejowa dosłownie tętni życiem, zarówno w pociągu, jak i poza nim 😀
Mimo pewnych niedogodności, dziennie na tę formę transportu decyduje się ok. 7,5 miliona pasażerów! W tym i my! Pociągi jeżdżą często, należy tylko unikać podróży w godzinach szczytu. Wówczas, bez wrodzonych zdolności do wciśnięcia się tam, gdzie nie ma już miejsca nawet na główkę od szpilki, bądź siły mięśni zdolnej utrzymać nas całą drogę zwisających na dwóch palcach za drzwiami, zaczepionych o byle co, nie ma szans na przejażdżkę.
Dodatkowo warto wspomnieć, że każdy skład wyposażony jest w osobne wagony tylko dla kobiet! Tłok jest tu dużo mniejszy, a w porze wieczornej w wagonie jest ochrona. To tak w ramach prasowych doniesień o bezpieczeństwie kobiet 😉
Dla miłośników kolei dodam, że system ten, pozostałość po Brytyjczykach, jest częścią najstarszej sieci kolejowej w Azji, dlatego warto zafundować sobie przejażdżkę, chociażby w formie atrakcji turystycznej
Zatem wskakujcie z nami!